piątek, 16 marca 2012

A teraz usiadzcie i zamknijcie oczy, i wyobrazcie sobie mnie jaka znacie.. wariactwo i nieogarniecie w najczystszej postaci..Stwierdzilam, ze dluzej nie mam sily udawac powaznej i po prostu milej Pani Profesor... Bo po pierwsze nie jestem pania profesor, po drugie nie jestem mila , a po trzecie zupelnie nie jestem powazna... I znajac te wszystkie mankamenty mojej osoby postarajcie wyobrazic sobie mnie jako autorytet!!! I to sie nie zgadza!!! I tu powstaje konflikt moralny, bo ja nie jestem wiele starsza od nich, a oni do mnie podchodza , przytulaja , dotykaja!!!! I co ja mam zrobic, nie moge przeciez kogos odtracic i powiedziec , ej nara!!!!
W niedziele razem z DEli.(boliwijska zona Pet. , jest cudowna i przeurocza i taka malutka, jakos w maju wyjezdzaja na 3 lata do Ugandy)mamy piec ciastka!!! W koncu zaczyna cos sie dziac, i zaraz mnie to omiecie... bo juz zaczynaja mnie zapraszac do swoich domow!!!A ja nawet nie mam czasu wejsz do wlasnego pokoju:)
Jutro sobota mam proby od 9 do 20 z przerwa na lunch!!!! I jestem sama wiec strasznie sie ciesze , bo nie bede miala nawet czasu pomyslec!!!
Dzisiaj o 15 mam grupe Infantil, i oni sa nie do wytrzymania smieszni... wiec zbieram sily, i przygotowuje glos do spiewania h2!!!
I Wiecie, ze w zyciu kazdego z Nas sa chwile, kiedy chcemy polozyc sie we wlasnym lozku, pod wlasna koldra i pic herbate we wlasnym kubku, i pic ja z cytryna na nasz sposob , i zjesc spaghetti i wtedy jest strasznie smutno , nie do wytrzymania zle...i tak bylo  w niedziele, ale sie nie dalam, uspilam wnetrze, tesknote za Wami i ide do przodu, na razie powoli, ale zaraz zaczne biec, i wtedy znowu bede z Wami....
I Wiecie co jeszcze uwielbiam? Koktajl z avocado i limonek... jest doskonaly...

I zasypiac... Dlaczego ? Bo mam tu swoje 2 swiaty, niesamowicie odlegle. Dzienny, boliwijski , czasem zaskakujacy i kolorowy swiat. I ten swiat senny , gdzie spotykam sie z Wami, to jest dziwne, ale mam 2 rownolegle zycia. Bo zawsze sie spotykam z kims w snach.... szalenstwo, ale tak jest i to pozwala mi przetrwac, to zludzenie, ze naleze do Waszego swiata, nawet jezeli jest to senny swiat...
buziaki



3 komentarze:

  1. Czytam Twoje wpisy jak książkę, wyobrażam sobie jak tam jest i pewnie kiedyś zobaczę zdjęcia i cała wizja runie! Trzymaj się! PS: muszę wykombinować taki koktajl, brzmi świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. masz tak świetne pióro..., aż czuję zapachy i widzę kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Asia Zdanie Karola - propozycja nie do odrzucenia opublikujemy to...?!? - Zdanie Beci - a ja sobie wyobrażam to "stado" dzieci i rozbawiły mnie osły nie chodzace na smyczy
    Precz z kryzysikiem - jesteśmy z Tobą czteropak Szybińskich

    OdpowiedzUsuń